Sun is sinking in the west

2 posters

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Go down

Sam Whittaker

Sam Whittaker
Liczba postów : 172
First topic message reminder :

Tytuł: Sun is sinking in the west
Data: październik 1796
Miejsce: gdzieś na Dzikim Zachodzie
Kto: Selena & Sam


Był dzikim włóczęgą, dla wszystkich z zewnątrz w tym kolejnym obcym mieście, jednym z wielu... Najmował się do zaganiania bydła, ale tak naprawdę szukał. I nie chodziło o zapomnienie, wręcz przeciwnie – poszukiwał wiedzy. Napotkani cyrulicy jednak nie zaspokajali jego głodu, rychło odkrywał, że wie więcej od nich z samego tylko doświadczenia polowania. Szarlatanów zwykł pożerać za rogiem, gdy tylko opuszczali miasto, w imię brutalnej sprawiedliwości jego powierzchownie dobrego kręgosłupa moralnego. Kto wie, może w tym zapomnianym przez boga i prawo mieście znajdzie się ktokolwiek wykształcony?

Wszedł do saloonu brudny, z kilkudniowym zarostem, rozglądając się spod ronda kapelusza swoimi szklistymi, mroźnie błękitnymi oczyma. Tylko one były czyste, jego skórę znaczył bród przebytych kilometrów i smród krowiej sierści. Duch pozostawał w nim silny, mimo zmęczonego ciała. Niedawno opuścił ojca, uczył się cyklu rotacji wokół własnego stada tak, aby zawsze błogosławieństwo duchów tej ziemi spoczywało na nim ukojone i nasycone rytuałem. Rozejrzał się pobieżnie po miejscu, jakich widział już setki. Wyłapał momentalnie tych, od których powinien trzymać się z daleka, złodziei i szulerów, pijanych zastępców w kącie, skinął głowę wykidajle i ruszył do barmana. Panienki były jakoś bogaciej ubrane niż ostatnio, szeleściły zszarzałymi falbankami przemykając obok klienteli, kusząc różnymi atrakcjami, które były dostępne "na pięterku". Gdzieś w tle cicho przygrywał czarnoskóry  Sam podszedł sprężyście do barmana czyszczącego brudną ścierą kufel, łysiejącego jegomościa pod pięćdziesiątkę, z parą zaczepianych o nos binokli.

– Whisky i... pokój chciałbym jakiś. Na tydzień. – rzucił lekko, wypluwając tytoń do spluwaczki, który międrolił od kilku godzin dla zabicia nudy. Odłożył obok siebie kapelusz i poprawił kamizelkę oraz pas z bronią i lassem. Nie zamierzał jej używać, ale teraz bez peacemakera jak bez ręki... Takie czasy. Ciekawe.


@Selena
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Yueying

Yueying
Liczba postów : 1182
Zdziwienie wilkołaka było dosyć dobrze widoczne. Uśmiechnęła się mimowolnie, domyślając się, że nie miał zielonego pojęcia, jak w ogóle traktować teraz jej słowa.
- Wiesz, to po prostu kwestia, ja wiem, chronienia samej siebie? – wyjaśniła cicho. – Wiem, jak działa na wilkołaki tojad. Nie chciałabym jednak mieć na głowie Twojego alfy, gdybyś coś sobie zrobił podczas tych testów. – plus chyba nawet nie chciała, żeby wilkołak zrobił sobie krzywdę w jej obecności. Nie miała pojęcia, jak właściwie zareagowałby Sam w takim stanie, choć patrząc po własnych doświadczeniach spodziewała się nawet i przemiany w Crinosa. Wzdrygnęła się wewnętrznie, przypominając sobie wypełnione wściekłością fioletowe oczy… Bezwiednie lekko zacisnęła palce na roślince, prawie ją niszcząc. Po chwili jednak się uspokoiła.
 
- Jeżeli tak uważasz. Będziemy zresztą musieli. Gorzej chyba będzie z wyżywieniem Ciebie w takim razie, ale myślę, że to też nie problem. – uśmiechnęła się do niego. W zasadzie nigdy nie miała problemów z wierzchowcami, wręcz przeciwnie, zawsze umiała do nich dotrzeć. Zresztą sam miał okazję to widzieć, gdy leczyła tamtego konia w mieście. – Nie będziemy się martwić na zapas. – choć nie dało się ukryć, że odrobinę się obawiała. Chyba najbardziej watahy Sama, bo z nim samym raczej była sobie w stanie poradzić. Chyba.
 
Zamrugała oczami, słysząc pytanie. Doświadczenia z wilkołakami? Od razu przed oczami stanął jej najpierw Horik i jego bezpieczne objęcia, a potem Iza, jego wypełnione wściekłością oczy i uniesiona ręka do ciosu. Napięła się, nie do końca jednak wiedząc, jak to ująć.
- Wilkołaki są różne. Jak ludzie, jak wampiry. Ostatnio miałam po prostu pecha. – odpowiedziała cicho, przekręcając nerwowym ruchem sygnet na palcu. Sama nie wiedziała, po co jeszcze go nosiła, choć nie mogła ukryć, że umożliwił jej znalezienie się na innym kontynencie. Ale czy powinna wnikać w to, co się wydarzyło? Wątpiła w to.

@Sam Whittaker

_________________
She looks for her omens in the dancing of fire and curve of old bones.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sam Whittaker

Sam Whittaker
Liczba postów : 172
Zaprzestał działania w połowie ruchu i po chwili wahania podszedł do niej o krok. Widział, czuł to pod skórą, że wciąż krążą wokół czegoś, co prawdziwie ją boli, wokół strachu, który zagnieździł się w duszy. Jego poczucie winy względem tego szczeniackiego pościgu, wobec wszystkich szumnych i ostatecznie głupkowatych myśli, które tylko przydały jej stresu. Stał trochę jak kołek, w końcu jednak postąpił kolejny krok, trochę jak do poranionego zwierzęcia zaplątanego w sidła, które potrzebowało ludzkich dłoni, aby odzyskać wolność. Ostatecznie Selena nie była poranioną łanią, choć niewątpliwie coś niezagojonego trwało w jej myślach. Czy to cierń? Czy cała korona wpijająca się w skronie?
– Czy mogę Cię przytulić? – zapytał, nie chcąc już więcej postępować wbrew jej woli, świadom, że w napięciu gesty mogły znajdować inną interpretację niż rzeczywiste intencje.

@Selena
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Yueying

Yueying
Liczba postów : 1182
Czuła się trochę, jakby Sam brał ją pod włos. Ostrożnie i łagodnie, ale nadal pod włos. To sprawiało, że naprawdę nie wiedziała, co ma z nim począć. Z drugiej jednak strony nie wydawał się groźny. Nie tak, jak inni, których znała. Zaczynała mieć coraz większy mętlik w głowie, a zbliżający się świt wywoływał zmęczenie. Powinna sprawdzić okna... Pytanie Sama zaskoczyło ją.
- Zawsze pytasz o takie rzeczy? - zaciekawiła się, śmiechem próbując pokryć zmieszanie. Przekrzywiła delikatnie głowę, obserwując Sama i zdając sobie sprawę, że pytał poważnie. Nie była pewna, po co właściwie chciał to zrobić, ale w końcu jedynie skinęła głową na tak. W zasadzie nie wyglądał, jakby miał zamiar jej cokolwiek zrobić.
- Nie wiem, jaki tryb życia preferujesz, ale ja z przyczyn oczywistych dni przesypiam... A dzisiejszy dzień był z tych męczących. - uśmiechnęła się delikatnie, oferując mu jakiś tam kredyt zaufania. Choć prawdę mówiąc wątpiła, by zasnęła jakoś mocno.

@Sam Whittaker

_________________
She looks for her omens in the dancing of fire and curve of old bones.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sam Whittaker

Sam Whittaker
Liczba postów : 172
Nieświadom zupełnie, że wyznacza swym gestem i słowem nowe ścieżki zadzierzgniętej znajomości, wyciągnął ku niej opiekuńcze ramiona. Był młody i nieświadomy w skali istoty, z którą miał do czynienia, lecz tam i wtedy nie liczyło się nic innego, poza ukojenie jej strachu. Dzikość i zranienie potrzebowały czasu, ale swym ciepłym gestem pragnął złożyć jej obietnicę bezpieczeństwa.
– Z Ahanu będę czuwał poza domem. – zapewnił szczerze, nie chcąc wypuszczać jej z objęcia. Była tak odmienna od kobiet, które znał, nie tylko rasą i wyglądem, ale wewnętrzną energią, orientalną nutą hipnotyzującą i prowadzącą na zatracenie. Nie wiedział jeszcze, że przepadł, choć jego dusza wyczuwała to podskórnie. Powstrzymał się, by ucałować z szacunkiem jej głowę, by pogładzić włosy, by szukać w jej oczach odpowiedzi. Będąc w całkowitej opozycji do zaborczości, którą znała ze swojego życia wolał się wycofać i obserwować rozwój zdarzeń.
– Wypocznij więc báʼóltaʼí – pożegnał się używając słowa zaprzyjaźnionego z watahą plemienia, a oznaczającego "osoba, który uczy". Stojąc w progu skinął jej jeszcze głową i uśmiechając się łagodnie, wycofał się z jej prywatnej przestrzeni.

Tak oto zamknął się prolog znajomości, która wbrew różnicom miała przetrwać lata. W swej łagodności i wzajemnym poszanowaniu wolności, którą oboje pragnęli, ostatecznie nie znaleźli w tym epizodzie swojego życia szczęśliwego zakończenia, lecz kto wie, co miały przynieść następne wieki ich znajomości...

[koniec]
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Sponsored content


Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4

Powrót do góry


 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach