Liczba postów : 150
Cerise Dracula
podstawowe
wiek: 10.01.1831 (191 lat)
rasa: wampir (urodzona)
pochodzenie: francuskie
wizerunek: Jessica Clements
rola w rodzie: Dracula - obserwator
znaki szczególne
Zwykle nosi okulary, choć wcale ich nie potrzebuje, ciężko ją zobaczyć bez książki w ręku albo torbie. Pośród wampirów nie wyróżnia się niczym szczególnym. Kiedy wychodzi "między ludzi" zwykle stara się skryć bladość pod makijażem i nosi ubrania osłaniające jak najwięcej ciała, także często kapelusze (nocą oczywiście - jeżeli istnieje ryzyko, że mogłaby trafić na zewnątrz nim zapadną ciemności, makijaż musi zastąpić dużą ilością filtra, a zwykle okulary słonecznymi).
Zwykle nosi okulary, choć wcale ich nie potrzebuje, ciężko ją zobaczyć bez książki w ręku albo torbie. Pośród wampirów nie wyróżnia się niczym szczególnym. Kiedy wychodzi "między ludzi" zwykle stara się skryć bladość pod makijażem i nosi ubrania osłaniające jak najwięcej ciała, także często kapelusze (nocą oczywiście - jeżeli istnieje ryzyko, że mogłaby trafić na zewnątrz nim zapadną ciemności, makijaż musi zastąpić dużą ilością filtra, a zwykle okulary słonecznymi).
biografia
Jej życie - jak na wampira i kogoś, kto ma niemal dwie setki na karku - było stosunkowo spokojnie i nie obfitujące w specjalne tragedie.Urodziła się jako wampirzyca, darowano jej więc wszelkie traumy związane z przemianą, przyzwyczajeniem się do tego, że słońce może cię zabić, a by przetrwać, musisz czasem wbić kły w czyjąś szyję. Wychowywała się w czasach, w których między rasami panował względny pokój, a stosunki społeczne wyglądały nieco inaczej niż obecnie. Matka starała się jej wpoić maniery i umiejętności, jakie powinna mieć "panienka z dobrego wampirzego domu" - jak języki czy grę na instrumentach, a ojciec szybko zaraził miłością do nauki i książek. Cerise całe lata spędzała w ojcowskim, podziemnym laboratorium albo nad księgami, nie licząc upływających lat. Nie oznaczało to, że nie wychodziła na zewnątrz: miała okazję widzieć, jak powstaje Wieża Eiffla, oglądać Łuk Triumfalny tuż po jego wybudowaniu, oglądać pierwsze przedstawienia w Moulin Rouge i w Opéra Garnier.
Później, dużo później, pojęła, że na jej oczach kształtowała się historia. I chyba wtedy zaczęła rozumiem, jak dużym darem jest wampirzy żywot. Lata, które jej dano, mogła wykorzystywać na rozwój i poznawanie świata, nieograniczona krótkim czasem, jakim dysponowali ludzie.
Lata wojenne wspomina głównie jako pełne niepokoju, podczas których i z ludzi, i z nadnaturalnych często wychodziło wszystko, co najgorsze. Ich zakończenie oraz zawarcie traktatów - i tych wampirzo wilkołaczych, i tych między krajami, przyjęła z ogromną ulgą. Cerise chyba zawsze była trochę zbyt łagodna, jak na wampira i jakoś nie umiała cieszyć się tym całym rozlewem krwi, nawet jeśli dla wielu oznaczało to łatwość chwytania nowych zdobyczy i pożywiania się. Ich część spędziła we Francji, część we Włoszech, starając się przetrwać.
Koniec II Wojny i kolejne lata oznaczały falę zmian - w społeczeństwie i nauce. Cerise śledziła je z pewną fascynacją. Wielu długowiecznych przyjmuje zmiany z obawą, ale jej to nie dotyczyło: może dlatego, że jak na wampira nie była jeszcze aż tak stara, może dlatego, że była nieodrodną córką swego rodziny, dla której ważne były nowe zdobycze nauki. Chętnie sięgała po nowe książki i śledziła postępy w nauce. Radowały ją takie rzeczy, jak upowszechnienie prądu, wynalezienie komputerów czy osiągnięcia w dziedzinie produkcji sztucznej krwi. Była głodna wiedzy i - jak wierzyła - miała cały czas tego świata na jej zdobywanie.
W pewnym momencie po raz pierwszy podjęła pewną próbę wtopienia się w świat ludzi nieco bardziej niż jako gość, przemykający pomiędzy nimi nocą... chociaż zawsze trzymając dystans, świadoma, że nikt nie powinien wykryć jej sekretu. Zadbała też o takie szczegóły, jak choćby makijaż, kryjący nieco bladość skóry czy fałszywe papiery. Znów wyjechała z Francji, by lepiej poznać świat, a także po raz pierwszy studiować - jej wybór padł na chemię, którą uznała za przydatną, by móc pomagać w laboratoriach rodzinnych - w miejscu, z którego potem łatwo będzie zniknąć, tworząc kolejną, fałszywą tożsamość. Chociaż wciąż cieszyła się protekcją i wsparciem rodziców na każdym polu, starała się uzyskać pewną samodzielność i w celach zarobkowych zajmowała się tłumaczeniami, wydała też pod pseudonimem kilka publikacji.
Nigdy nie nadawała się szczególnie na wojowniczkę, przynajmniej według wampirzych standardów. Nie była też lwem salonowym, mimo starań matki, aby takim córkę uczynić. Trzymała się raczej z boku i obserwowała zarówno ludzi, jak i wampiry, nie będąc pośród nich żadną gwiazdą. Dobrze radziła sobie za to ze słowem i nowoczesnymi technologiami, ukończyła kilka kursów komputerowych i programowania. Jako wampir miała wiele czasu, by te umiejętności doprowadzić do perfekcji. Z czasem zaczęła to wykorzystywać, by pomóc w zacieraniu śladów nadnaturalnych albo zbieraniu informacji o osobach, które wydawały się być nieco zbyt zainteresowane wampirami. I w razie potrzeby przekazując je dalej. Nauczyła się włamywać do baz danych i było to dość przydatne, kiedy ktoś z rodu Draculów życzył sobie sprawdzić, jak wiele niektórzy dowiedzieli się o pewnych... podejrzanych wydarzeniach lub usunąć skądś albo zdyskredytować materiały dotyczące nadnaturalnych, zacierając ich ślady. Przyjęła więc wtedy rangę obserwatora - chociaż rzadko wysyłano ją do wilków czy innych wampirów w roli szpiega, częściej właśnie wymagając sprawdzania danych czy szerzenia dezinformacji. Wszak po co wysyłać wampira, by szpiegował jakiegoś człowieka, skoro można włamać się na jego skrzynkę na Facebooku i sprawdzić, o czym rozmawia ze znajomymi albo prześledzić historię przeglądarki?
Obecnie od kilkunastu lat znów mieszka w Paryżu. Chętnie pomaga w badaniach Draculów, raz w tygodniu wykłada literaturę na jednym z uniwersytetów - o wybitnie późnej godzinie. Jest też właścicielką księgarni (pozbawionej okien), choć obecnie godzi się z tym, że będzie musiała ją zamknąć: po pierwsze, odkąd została obserwatorką, brakuje jej czasu, aby samodzielnie tam pracować, po drugie wie, że handel online powoli wypiera takie inicjatywy. A jednak dobrze zarabiać na takim interesie pieniądze, nawet jeżeli miałeś wcześniej lata na inwestowanie i zdołałeś odłożyć pewne środki. Wie, że w razie czego może zatrudnić się gdzieś jako programistka, wszak w tym zawodzie spokojnie można pracować online, ale na razie trzyma ją przy księgach jeszcze sentyment.
ciekawostki
- uwielbia książki oraz komputery i radzi sobie z nimi znacznie lepiej niż z ludźmi i wampirami, kolekcjonuje też pierwsze wydania książek
- obecnie dysponuje dokumentami, według których nazywa się Cerise Durand i ma 35 lat.
- zawsze interesowała się mocno literaturą, a ojciec zaszczepił w niej także zainteresowanie chemią - te dwie pasje realizuje niejako na dwóch swoich wcieleniach
- jako Cerise Durand ukończyła wieczorowe studia z literatury, jest właścicielką księgarni, w której jednak sama pracuje dość rzadko - głównie zimą, kiedy wcześnie zapada zmrok - i parę godzin w miesiącu wykłada na uniwersytecie
- jako Cerise Dracula pomaga w rodzinnych laboratoriach i w razie potrzeby zajmuje hakerstwem: by zatrzeć ślady niektórych incydentów albo zebrać informacje. W razie potrzeby szerzenia dezinformacji ma parę fałszywych, internetowych tożsamości
- nie jest królową towarzystwa i nie czuje się najlepiej na dużych imprezach - ani ludzkich, ani wampirzych
- preferuje krew z woreczków, chociaż jeśli to konieczne, nie ma oporów wobec pożywiania się na ludziach
- poza francuskim biegle zna angielski i włoski, liznęła też trochę łacińskiego, hiszpańskiego i szwedzkiego.
- obecnie dysponuje dokumentami, według których nazywa się Cerise Durand i ma 35 lat.
- zawsze interesowała się mocno literaturą, a ojciec zaszczepił w niej także zainteresowanie chemią - te dwie pasje realizuje niejako na dwóch swoich wcieleniach
- jako Cerise Durand ukończyła wieczorowe studia z literatury, jest właścicielką księgarni, w której jednak sama pracuje dość rzadko - głównie zimą, kiedy wcześnie zapada zmrok - i parę godzin w miesiącu wykłada na uniwersytecie
- jako Cerise Dracula pomaga w rodzinnych laboratoriach i w razie potrzeby zajmuje hakerstwem: by zatrzeć ślady niektórych incydentów albo zebrać informacje. W razie potrzeby szerzenia dezinformacji ma parę fałszywych, internetowych tożsamości
- nie jest królową towarzystwa i nie czuje się najlepiej na dużych imprezach - ani ludzkich, ani wampirzych
- preferuje krew z woreczków, chociaż jeśli to konieczne, nie ma oporów wobec pożywiania się na ludziach
- poza francuskim biegle zna angielski i włoski, liznęła też trochę łacińskiego, hiszpańskiego i szwedzkiego.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!