SPT: 3/5
PRC: 3/5
OP: 2/5
WT: 2/3
SPECJALIZACJE I CECHY
— Aktorka
— Nauki ścisłe: chemia (WT)
MUTACJE NEGATYWNE
1. Nadwrażliwość [-2 PRC]
2. Alergiczka: ananas, laktoza [-2 PRC]
3. Potępiona: Islam [-1 skup]
4. Nienasycona [-2 OP]
5. Niestabilna [bezsenność, PTSD -4 OP]
MUTACJE POZYTYWNE
1. Farciara
2. Predatorka [+1 PRC]
3. Szósty zmysł [+1 S,OP]
4. Mistrzyni skupienia [+2 OP, skup]
5. Syta [+2 OP w przypadku głodu]
No co mogła powiedzieć, nie było to ani miłe, ani przyjemne. Halide wyjechała, w dodatku z Mauricem, więc nawet Ida średnio mogła zadzwonić i się pożalić. Nie chciała też wchodzić na głowę Silvanowi, chociaż widziała, że ten jest trochę przejęty całą tą sytuacją. No cóż, mógł bardziej protestować, kiedy się o nich dowiedział, to może udałoby mu się temu wszystkiemu zaradzić.
Ida trochę nie wiedziała co ze sobą zrobić, więc siedziała w mieszkaniu (na szczęście to nie u niej się zazwyczaj spotykali, bo jeszcze jakby miała teraz zbierać jego rzeczy, żeby wpakować je do szafy to chyba uciekłaby do hotelu), piła jakieś najnowsze syntmixy, mieszając je z tymi starszymi i wódką, i czymkolwiek wpadło jej w ręce. Chciała się chyba doprowadzić do takiego stanu, żeby zapomnieć o tym wszystkim co się wydarzyło. Nie udawało jej się, nawet jak ledwo widziała to jego słowa przebijały się przez wszystkie warstwy świadomości. Skoro ją kochał to dlaczego jej to zrobił?
Może gdyby była mniej pijana, może gdyby siedziała z nią jakaś przyjaciółka, to ktoś by ją powstrzymał. Ida siedziała jednak sama z żałośnie narzuconym na siebie jego swetrem i rozmyślała. A te rozmyślania doprowadziły ją do otwartego okienka z wiadomościami. Jej palec naprawdę długo wisiał nad klawiaturą, ale w końcu się zebrała. A jak już zaczęła pisać to na jednym smsie nie stanęło.
Masz 4 wiadomości od: Ida Olszewska
Hwj, jak się czujesz?
W sensie, zrosła ci się ta rana?
Martwilam się o ciebie
Znaczy martwię sie. Nie to, że sobie nie poradzisz, tylko tak po prostu.