Liczba postów : 88
First topic message reminder :
Dla Lorenzo dzisiejsza noc zapowiadała się na bardzo interesującą. Wszedł w swoje posiadanie bardzo specyficznej broni, która miała ponad tysiąc lat, lecz nie był w stanie przetłumaczyć fraz, czy nawet symboli wyrytym na ostrzu. Starał się szukać informacji, a także zaciągał rad tłumaczy, lecz żaden nie podołał. Przypomniało mu się, że broń pochodziła z terenów dzisiejszego Kazachstanu, a znał osobę, która pochodziła z podobnego okresu. Na powodzenie była nikła szansa, ale chciał spróbować i tak nie miał nic do stracenia.
Czekając aż Selena pojawi się w jego biurze postanowił polać sobie odpowiedniego trunku czyli whisky i już ze ściągniętą marynarką, która była przewieszona przez fotel przygotowywał wszystko do prezentacji. Delikatnie, w rękawiczkach lateksowych otworzył porządną, metalową skrzynkę, która zachowywała temperaturę i wilgoć na odpowiednim poziomie. Wyciągnął z niej miecz i delikatnie położył na szklanej podstawce. Lorenzo zawsze dbał swoją kolekcje, zwłaszcza jeżeli chodziło o starą broń. Był tego miłośnikiem, lecz nie chwalił się tym hobby na lewo i prawo. W jego profesji mogłoby to być wykorzystane przeciwko niemu, a na to nie mógł sobie pozwolić.
@Selena
Dla Lorenzo dzisiejsza noc zapowiadała się na bardzo interesującą. Wszedł w swoje posiadanie bardzo specyficznej broni, która miała ponad tysiąc lat, lecz nie był w stanie przetłumaczyć fraz, czy nawet symboli wyrytym na ostrzu. Starał się szukać informacji, a także zaciągał rad tłumaczy, lecz żaden nie podołał. Przypomniało mu się, że broń pochodziła z terenów dzisiejszego Kazachstanu, a znał osobę, która pochodziła z podobnego okresu. Na powodzenie była nikła szansa, ale chciał spróbować i tak nie miał nic do stracenia.
Czekając aż Selena pojawi się w jego biurze postanowił polać sobie odpowiedniego trunku czyli whisky i już ze ściągniętą marynarką, która była przewieszona przez fotel przygotowywał wszystko do prezentacji. Delikatnie, w rękawiczkach lateksowych otworzył porządną, metalową skrzynkę, która zachowywała temperaturę i wilgoć na odpowiednim poziomie. Wyciągnął z niej miecz i delikatnie położył na szklanej podstawce. Lorenzo zawsze dbał swoją kolekcje, zwłaszcza jeżeli chodziło o starą broń. Był tego miłośnikiem, lecz nie chwalił się tym hobby na lewo i prawo. W jego profesji mogłoby to być wykorzystane przeciwko niemu, a na to nie mógł sobie pozwolić.
@Selena