Liczba postów : 904
16 XI 2022
godzina 19:00
Paryż, Francja
godzina 19:00
Paryż, Francja
Kongregacja Świadków Jehowych w Pithiviers spotykała się w środy oraz w soboty, z czego w środy o późniejszej godzinie, albowiem celebracja rozpoczynała się o siódmej trzydzieści, wieczorem, dopasowana do tego, że większość członków pracowała w klasycznych godzinach biurowych. Tam też mieli się udać Sahak oraz Tahira, jednak nie na modły, a na polowanie.
Mnich dopalił swojego papierosa, zgasił go podeszwą swojego eleganckiego buta, w oczekiwaniu na starszą córkę, która miała być tego dnia kierowcą. Nie spieszyło mu się. Trasa, jaką mieli do pokonania miała zająć jakąś godzinę czterdzieści, znając jednak upodobania obojga wampirów, czas ten szacował na połowę mniej. Później musieli poczekać jeszcze na koniec spotkania, aby wyłapać, który z białych, elegancko ubranych mężczyzn jest aktywnym członkiem, pełniącym jakąś funkcję w swojej kongregacji. Wśród tej grupy społecznej było o tyle wygodnie, że większość musiała nauczać i głosić słowo, przez co szansa, że Sahak napełni swój żołądek bez zbędnych problemów, wzrastała.
Wystarczyło właściwie tylko, gdy zostanie zgłoszone zaginięcie, zadzwonić i podać informację, że widziało się danego mężczyznę w jakimś kurorcie z długonogą blondynką i czy inną brunetką lub śniadym kochankiem, aby policja uznała, że zaginiony zwyczajnie uciekł przed swoim życiem.
Poprawił jedwabny szalik na szyi, ciesząc się, że go ma, bo robiło się coraz zimniej. Chociaż było to całkiem ciepłe przedzimie, to i tak para zmieniała się w kłębuszek dymu, nawet gdy nie palił maniakalnie papierosów. Wcisnął dłonie w rękawiczkach do kieszeni. Ciepło i puls Scaletty miały swoją cenę, a było nią też kąsanie zimna, nie tylko pojawianie się na nowoczesnych kamerach. Oczywistymi plusami było idealne udawanie człowieka, w każdym aspekcie oraz sam fakt ciepła, jakie przynosiło się na swojej skórze.
Sprawdził swój staromodny telefon z klapką czy Tahira nie napisała mu, że utknęła w korku, jak Halide lub nie ma jak podjechać i musi gdzieś się ruszyć spod ich kamienicy, aby nie świeciła swoją nową bryką w oczy sąsiadom.
_________________
So, take me back to Constantinople
milestone 500
Napisałeś 500 postów!