Księżycek

Lokaj przybył do ogrodu najszybciej jak mógł szukając wsparcia radnej, którą wiedział, że zastanie w tym miejscu. Dobiegł do niej i pośpiesznie nakreślił sytuację, jaka zaszła w gabinecie Elisabeth poczynając od wejścia Lorenzo, po nagłe przybycie Egona i wezwanie o sprawdzenie, czy dla starszego wampira się nic poważnego nie stało. poinformował o tym, iż sytuacja wyglądała, jakby miała tylko bardziej się zaognić w czasie jego nieobecności.

Droga Szefowo!

Co tu się odjaniepawla z tymi załącznikami i wiadomościami od Rady? Aż tak nabroiliście?

Regis

Data wiadomości 11/04/2023

Nie wiem, gdzie Cię wywiało szefowo, ale mam dla Ciebie newsa...

Wprawdzie Paryż średnio mnie interesuje, ale wraz z wesołą kompanią zrobiliśmy mały research w związku z "paryskimi zamieszkami". Co prawda nie zastałem żadnych ofiar w ludziach, ale w okolicach La Geode napatoczyłem się na dilerkę, która niby narzekała na zaopatrzenie. Cytując:

"Bo jest kryzys. Kłopoty z zaopatrzeniem niby też, ale też zależy jakim, nie?"

A jednak też nie narzekała, bo miała gadane i potrafiła i była skłonna skołować towar, choć równie dobrze mogła blefować. Niby nic, ale radziłbym uważać, bo tacy jak ona mogą równie dobrze chcieć wykorzystać chaos, aby się wzbogacić. Nie radzę kupować prochów.

~Regis

Nie.

*wyłączył telefon xD*