Liczba postów : 66
W życiu Siergiejeva były pewne tylko dwie rzeczy ogrom pracy i wódka i to z tą drugą myślą wybierał się na polowanie ukochanego trunku. W końcu nie samą pracą się żyje, dodatkowo postanowił skrzyknąć wilki z którymi przybył do Francji by w końcu poświęcić im nieco swojej uwagi. Ba nawet próbował się skontaktować ze swoją córką by ta również dołączyła do nich. Ta jednak od dłuższego czasu była niedostępna i najwidoczniej głucha na jego telefony. Nie przejmując się zbytnio i wiedząc aż za dobrze że ta chadza swoimi ścieżkami jak wściekła kotka, postanowił ruszyć na polowanie ognistej wody. Już po jakimś czasie znaleźli miejsce w którym mogli na spokojnie zasiąść i pić. Jedno co trzeba było im przyznać, gdy zaprawione wilki w piciu zasiadały do picia to zawsze kończyło się wysuszeniem znacznych zapasów alkoholu.
Wania rozmawiał i śmiał się wraz z osobami towarzyszącymi wspominając jedną z wypadek podczas ich licznych podróży. Ten jeden raz chciał odprężyć się i porządnie odpocząć, tym bardziej że na jego głowie było sporo do ogarnięcia nie tylko przy projekcie azylu ale w końcu Wania zamierzał zainteresować się tutejszym rozkładem sił stworzeń maskarady.
@Tessa Fisher
Wania rozmawiał i śmiał się wraz z osobami towarzyszącymi wspominając jedną z wypadek podczas ich licznych podróży. Ten jeden raz chciał odprężyć się i porządnie odpocząć, tym bardziej że na jego głowie było sporo do ogarnięcia nie tylko przy projekcie azylu ale w końcu Wania zamierzał zainteresować się tutejszym rozkładem sił stworzeń maskarady.
@Tessa Fisher