Liczba postów : 124
First topic message reminder :
Był już wieczór i po całym dniu spędzonym przed komputerem, Mael postanowił się trochę rozruszać. Szczególnie, że poniedziałek nigdy nie był jego ulubionym dniem tygodnia. Zwłaszcza jak większości ludzi na świecie. Sam się jednak w to wjebał. Jeśli chciał zapracować na nagrodę, musiał się poświęcać. Na jego oko szło mu całkiem dobrze. Jakoś te dziesięć lat wytrwał.
Mael chodził do kilku siłowni. Ta jednak była jedną z jego ulubionych, bo pomimo lokacji, wieczorami była mniej okupowana niż inne. Wbił więc na bieżnię, by nieco się rozruszać. Wybrał akurat tak by nie być koło kogoś. Co jak co, ale Mael nie był typem ekstrawertyka, właśnie kompletnie odwrotnie. Stronił od towarzystwa i atencji chyba, ze ktoś się prosił. Jak pewien Wilk, który go naszedł dwa dni temu. Interesujący osobnik. osobliwy.
Tylko na siłowni można było go ujrzeć w takich sportowych ciuchach. Nie lubił w nich wychodzić na ulicę. Zawsze dbał o swoją aparycję.
Włączył póki co na lekki chód pod górkę i tak sobie tuptał, przy okazji rozciągając zastygnięte mięśnie ramion oraz reszty tułowia. Póki co nie włączał muzyki izolował się dopiero gdy biegał. Starał się nie myśleć o pracy ani o żadnych rzeczach z tym związanych. Nie był jednak jakoś dobrze zbudowany. Miał dość smukłe zbudowane ciało, co zdradzało trochę, ze tańczy, bo co jak co, ale taniec był także jedną z form jego relaksu.
@Ashley J. Blake
_________________
You should see me in a crown
I'm gonna run this nothing town
Watch me make 'em bow
Był już wieczór i po całym dniu spędzonym przed komputerem, Mael postanowił się trochę rozruszać. Szczególnie, że poniedziałek nigdy nie był jego ulubionym dniem tygodnia. Zwłaszcza jak większości ludzi na świecie. Sam się jednak w to wjebał. Jeśli chciał zapracować na nagrodę, musiał się poświęcać. Na jego oko szło mu całkiem dobrze. Jakoś te dziesięć lat wytrwał.
Mael chodził do kilku siłowni. Ta jednak była jedną z jego ulubionych, bo pomimo lokacji, wieczorami była mniej okupowana niż inne. Wbił więc na bieżnię, by nieco się rozruszać. Wybrał akurat tak by nie być koło kogoś. Co jak co, ale Mael nie był typem ekstrawertyka, właśnie kompletnie odwrotnie. Stronił od towarzystwa i atencji chyba, ze ktoś się prosił. Jak pewien Wilk, który go naszedł dwa dni temu. Interesujący osobnik. osobliwy.
Tylko na siłowni można było go ujrzeć w takich sportowych ciuchach. Nie lubił w nich wychodzić na ulicę. Zawsze dbał o swoją aparycję.
Włączył póki co na lekki chód pod górkę i tak sobie tuptał, przy okazji rozciągając zastygnięte mięśnie ramion oraz reszty tułowia. Póki co nie włączał muzyki izolował się dopiero gdy biegał. Starał się nie myśleć o pracy ani o żadnych rzeczach z tym związanych. Nie był jednak jakoś dobrze zbudowany. Miał dość smukłe zbudowane ciało, co zdradzało trochę, ze tańczy, bo co jak co, ale taniec był także jedną z form jego relaksu.
@Ashley J. Blake
_________________
You should see me in a crown
I'm gonna run this nothing town
Watch me make 'em bow
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!