Liczba postów : 100
Choć wspaniale mu się tańczyło z żoną, ostatecznie musieli na chwilę się rozstać. Ciąża miała to do siebie, że dawała o sobie znać w najmniej odpowiednich i często dziwnych momentach. Tym razem również. Mdłości czy coś podobnego (przez muzykę Merlot nie usłyszał dokładnie co) zmusiły Flore do opuszczenia na chwilę sali. Pokiwał głową i odprowadził ją wzrokiem. Nie był przecież takim zazdrośnikiem, by żony pilnować pod łazienką niczym pies.
Zabłądził na chwilę do sali z winem, gdzie upił nieco czerwonego, wytrawnego trunku, i zamienił kilka słów ze znajomymi nadnaturalnymi. A potem wrócił na salę balową. Zespół akurat przymierzał się do następnego kawałka, więc rozejrzał się po sali w poszukiwaniu kogoś, kogo mógł poprosić do tańca. Nie było to łatwe, bo jego choroba często skutecznie utrudniała dojrzenie kogoś znajomego. W szarym tłumie dojrzał jednak znajomą Radną, więc po chwili skierował się w jej stronę.
- Jeśli nie jest pani już zajęta, chciałbym prosić o taniec - odezwał się, gdy tylko znalazł się wystarczająco blisko Seleny, wyciągając w jej stronę dłoń skierowaną wnętrzem go góry.
@Selena
Zabłądził na chwilę do sali z winem, gdzie upił nieco czerwonego, wytrawnego trunku, i zamienił kilka słów ze znajomymi nadnaturalnymi. A potem wrócił na salę balową. Zespół akurat przymierzał się do następnego kawałka, więc rozejrzał się po sali w poszukiwaniu kogoś, kogo mógł poprosić do tańca. Nie było to łatwe, bo jego choroba często skutecznie utrudniała dojrzenie kogoś znajomego. W szarym tłumie dojrzał jednak znajomą Radną, więc po chwili skierował się w jej stronę.
- Jeśli nie jest pani już zajęta, chciałbym prosić o taniec - odezwał się, gdy tylko znalazł się wystarczająco blisko Seleny, wyciągając w jej stronę dłoń skierowaną wnętrzem go góry.
@Selena
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!