Liczba postów : 635
Kobieta wybrała numer telefonu do Jacka. Sytuacja się nieco skomplikowała. Gdyby wcześniej wiedziała, że te niesforne dzieciaki będą obecne przy jej rozmowie z Bagietą, to by nie weszła na full aparycji. Teraz Jednak potrzeba rozwieźć ich oddzielnie. Czekała spokojnie aż odbierze on telefon.
- Hej Kochanie! Jack skarbie potrzebuje twojej małej pomocy. Jestem na komisariacie i odbieram z niego dwójkę niesfornych dzieci. Byłbyś w stanie podjechacyby zabrać jedno z nich do domu? Obawiam się, że jakbym ja zabrała ich razem... Byłby kolejny wypadek... - powiedziała spokojnie do niego.
@Jack Riche
- Hej Kochanie! Jack skarbie potrzebuje twojej małej pomocy. Jestem na komisariacie i odbieram z niego dwójkę niesfornych dzieci. Byłbyś w stanie podjechacyby zabrać jedno z nich do domu? Obawiam się, że jakbym ja zabrała ich razem... Byłby kolejny wypadek... - powiedziała spokojnie do niego.
@Jack Riche
milestone 500
Napisałeś 500 postów!