Marigold Dossett

3 posters

Go down

Marigold Dossett

Marigold Dossett
Liczba postów : 96




Marigold Dossett

podstawowe



191 lat



Wampir



Wielka Brytania



Bella Hadid



Mieszkaniec, ród Scaletta

znaki szczególne

Przeszywające, zimne niebieskie oczy; wysokie kości policzkowe; wychudzona sylwetka.

Jej obecność oraz postać powoduje efekt doliny niesamowitości. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie nieludzkiej, mimo że zmysły obserwatora przekazują informację do mózgu, iż patrzy on na człowieka. Odbiór Marie staje się paradoksalny – tak samo eteryczna i fascynująca, co niepokojąca i paskudna.

biografia


Wampirzyca przesuwała swoją bladą dłoń po pościeli. Delikatność aksamitu zawsze potrafiła ukoić jej nerwy. Próżna potrzeba, aby owinąć nagie ciało w materiał i poczuć coś więcej niż natrętne myśli; coś przyjemnego. Marie zaczynała wątpić w to czy przeszłość kiedykolwiek da jej spokój. Miała wrażenie, że z roku na rok jest coraz lepiej aż finalnie dopadała ją chandra, a wtedy… wtedy upadała przed ciężarem własnej potworności. Nie miało znaczenia, ile się modliła, tak naprawdę zawsze pozostawała udręczona. Wiedziała, iż obecna forma egzystencji była obrzydliwą abominacją, posilającą się na tragedii. Uważała, że nikt nie powinien tyle żyć, ile ona, ani też więcej. Jednocześnie przebywanie wśród osób tej samej rasy nie wzbudzało w niej nienawiść… nie, wręcz przeciwnie. Od momentu przemiany poczuła w końcu przynależność; przynależność zbudowaną w grzechu i mroku. Niemniej jednak tak silną w swojej istocie, że Dossett nie byłaby w stanie trwać jako samotny wampir, wyrzutek. Nie dałaby rady znieść swojego przekleństwa, otoczona przez ludzi; istoty, których prędzej czy później musiałaby pozbawić życia, aby zaspokoić niekończący się głód. Skuliła się, mocniej owijając pościelą. Zmarszczyła twarz, licząc na to, że może tym razem uda jej się uronić nad własnym nieszczęściem jakąś łzę. Niestety nie potrafiła płakać; nie nad sobą. Przymknąwszy oczy widziała tylko swoją głupotę i naiwność. Objęła się własnymi rękami, wbijając mocno długie paznokcie w zimną skórę. Chciałaby poczuć na sobie ciepłe dłonie matki i ojca.
W poprzednim życiu miała kochających rodziców. Ojca (nawróconego) chrześcijanina, który pochodził z Imperium Osmańskiego, oraz bardzo wierzącą matkę Brytyjkę, jakiej nazwisko przyjęli oboje. Mimo niekoniecznie pozytywnych nastrojów społecznych, związanych z trwającymi jeszcze uprzedzeniami po wojnie angielsko-tureckiej, pan Dossett dobrze się zaaklimatyzował, wstępując do armii i wykazując niesamowicie patriotyczne wartości, których z pewnością nie spodziewali się mieszkańcy Wielkiej Brytanii po imigrancie z wrogiego kraju. Niemniej jednak droga przemocy, jaką obrała głowa rodziny, sprowadziła ogromne nieszczęście, ponieważ zginął on w 1841 roku (dziesięć lat po narodzinach Marie), oddając życie w pierwszej wojnie opiumowej. Matka Marigold nieprędko się po tragedii pozbierała. Od początku nie chciała, aby jej mąż brał udział w tak złej, jak kapitalistycznej, sprawie. Dramatyczne zdarzenie pociągnęło za sobą poważne konsekwencje, które potem wpłynęły nie tylko na panią Dossett, ale i jej dziecko.
Pierwsze lata po stracie ojca były ciężkie, co sprawiło, że ofiary tragedii zaczęły szukać pocieszenia w kościele oraz wspólnocie. Pomoc w postaci wiary przyniosła im ulgę, jednakże bardzo szybko zamieniła się w pewnego rodzaju ciężar. Marie nie poznawała własnej rodzicielki, która całe dnie spędzała na modlitwie, a także rozmowie z kapłanami. Niedługo później jeden z wielebnych, pod jakiego opiekę się dostały, przekonał matkę Marie do oddania całego majątku świątyni. Zaproponował również pracę, która polegała na zajmowaniu się kościołem – utrzymywaniu porządku, czystości. W zamian otrzymała dach nad głową dla siebie i córki. Było to idealne rozwiązanie, aby zaspokoić duchowe potrzeby kobiety. Nowe środowisko miało olbrzymi wpływ na samą Marie, która poznawała prawdy chrześcijańskie od najmłodszych lat, a w okresie nastoletnim były jej drogowskazem.
Narracja o ograniczeniach, jakie są na nią narzucane w ramach wiary, przybyła stosunkowo późno, kiedy Marie rozpoczęła poszukiwania miłości, poznając więcej innowierców czy nawet ateistów. Zaczęła patrzeć na swoją matkę jak na głupca, uznając wszystkie jej poczynania związane z kościołem za absurd. Niby ułudę, grającą na każdej, najmniejszej słabości. Niemniej jednak wszystkie oczerniające ją myśli, wyrażała przez przewracanie oczu i ciszę. Ciszę, która pielęgnowała ich relację bardziej niż one same. Marigold zaczęła więc szukać towarzystwa oraz wsparcia w innych miejscach. Z zewnątrz modliła się, pościła, pokutowała, ale wewnątrz pragnęła ucieczki. Wędrówki za morze z pięknym chłopcem u boku. Chciała stworzyć relację opartą na namiętności, oddaniu. Jednak jak się potem okazało, Dossett nie było to pisane.
Pewnej nocy, po kolejnej kłótni z ówczesnym partnerem, coś w niej pękło. Najpewniej wtedy zdała sobie sprawę, iż eskapistyczne marzenia o ucieczce z kimś wyjątkowym nie mają szans na spełnienie. Wtedy nawiedziła ją wizja zakonu, do którego przekonywała ją rodzicielka. Pijana, a także zrozpaczona, zaczęła płakać, klnąc wniebogłosy. Chciała zmiany; czuła, że nie może oddychać; że nie chce. Ogarnął ją taki chaos, iż nawet nie zorientowała się, kiedy pojawiła się obok niej Ona. Piękna kobieta, ubrana w odzienie, które matka Marigold skrytykowała za niepotrzebną profuzję. Jednakże nie mogła oderwać od niej wzroku. Zrobiła na zagubionej trzydziestolatce wrażenie na tyle znaczące, iż przyjęła zaproponowaną pomoc. Słuchała wszystkiego, co tajemnicza nieznajoma do niej mówiła. Słodkie obietnice spełnienia, zemsty, władzy. Pierwszy raz w  życiu spróbowała smaku przepychu i nie mogła zaspokoić wewnętrznego głodu. Widziała, co może Ona, a o czym Dossett nigdy by się nie odważyła pomyśleć. Pod skrzydłami pięknej kobiety odkryła, co znaczy rozpusta i kontrola. Ich spotkania, zawsze pod kurtyną nocy, były przez Marie oczekiwane dniami. Fantazjowała o tym, czego będzie w stanie doświadczyć. Marzyła o tym by obcować z Nią, ale też i stać się Nią. Zabrać jej przywileje, odkryć sekret niezależności. Za każdą taką myśl odmawiała potem modlitwę, przepraszając za chciwość; słabość.
Pierwsze zderzenie z tym, co tak naprawdę było ofiarowywane tamtego dnia, odkryła w noc przemiany. Obdarowano Dossett życiem, którego tak uparcie pragnęła, ale na które, wbrew  jej własnym słowom, nie była gotowa. Samo wydarzenie Marigold określa jako rzeź – na własnym życiu i paru innych. Stwórczyni, jak zwykle, nie szczędziła na przepychu. Tylko tym razem zamiast alkoholu, muzyki oraz złota byli wykrwawiający się ludzie. Całe doświadczenie, a raczej traumę, pamięta jak przez mgłę. Wie, iż została ugryziona, obserwowała śmierć, krzyczała. Pamięta też, że przez cały okres przemiany Matka była u jej boku, doglądając stanu odrodzonej, a także ucząc wszystkiego, co musiała wiedzieć. Wtedy właśnie Marie zorientowała się, że z jednej klatki wpadła do drugiej.
Lata po przemianie były ciężkie nie tylko dla Dossett, ale i dla wszystkich wokół, zwłaszcza Stwórczyni. Młoda wampirzyca miała się za przeklętą, a także potępioną. Okaleczała się, próbując pokutować jak męczennik, ale szybki proces regeneracji wyśmiewał ją samym swoim istnieniem. Nie mogła cierpieć dla Boga, nie mogła oddać mu już niczego. Uciekała od Matki, próbując za każdym razem stanąć na własnych nogach, odkryć inną drogę. Ograniczona przez promienie słoneczne i własną potworność nie potrafiła odnaleźć niczego w ludzkim świecie. Była do nich niedopasowana, sprowadzała tylko zgubę. Dlatego też zawsze wracała. Prędzej czy później zjawiała się u progu Stwórczyni, prosząc o schronienie.
Do biologicznej matki nie odezwała się po przemianie ani razu, nie była również na pogrzebie.
Modliła się codziennie, w tajemnicy, licząc na to, że jej modlitwy zostaną wysłuchane, a słabości i potępienie wybaczone. Grzeszyła, a potem prosiła o przebaczenie – zaklęta w nieskończonej pętli. W żalu i rozkoszy;
zemście i wybaczeniu;
gniewie i spokoju;
krwi;
sytości.

ciekawostki

Uwielbia kwiaty – najbardziej takie o duszących, drapiących w gardło zapachach. Jeżeli zatrzymuje się na dłużej w jakimś pomieszczeniu, zawsze dba, aby był on ozdobiony wieloma bukietami. W krwi Dossett płynie potworny żal, iż nie będzie już nigdy w stanie przebiec przez łąkę o wschodzie słońca, patrząc jak powoli rozkładające się pąki ukazują światu piękne kolory. Marie niesamowicie irytuje fakt, że rośliny umierają, gdy współegzystują w trybie życia wampirzycy, przez co bardzo szybko stają się nieestetyczne. Z drugiej strony nic ją nigdy nie przekona do trzymania sztucznych wiązanek w wazonach.

Przez nienawiść do samej siebie z okresu, gdy była człowiekiem, włożyła dużo trudu, aby szybko pozbyć się brytyjskiego akcentu oraz charakterystycznych manier. Następnie uznała, iż w taki sposób zamyka wstydliwy rozdział, otwierając sobie drzwi do nowego życia. Zaczęła się interesować kulturą ojca, sztuką, a także literaturą. Uważała, że buduje się w niej wewnętrzy spokój i spełnienie, dopóki... przestało to Marigold wystarczać. Miała wiele prób utworzenia lepszego "ja", starając się zdusić każdą iskrę gniewu w zarodku. W obecnych czasach sprawia wrażenie pięknie mówiącej wampirzycy o ruchach pełnych gracji, ale wątpi czy rzeczywiście nią jest.

Jak wcześniej była pewna swojej wiary, tak teraz nie dość, że ma się za potępioną, to dodatkowo zaczyna kwestionować prawdy, które wcześniej były dla niej oczywiste. W związku z tym, co jakiś czas odmawia różaniec lub pokutuje za życie, które wiedzie. Gdy była młodym wampirem pragnęła wyjść na promienie słoneczne i zakończyć tę niesprawiedliwość, ale koniec końców zbyt przerażała ją opcja, iż śmierć będzie tylko lichą furtką do prawdziwych męczarni za bramami piekielnymi.

Admin

Admin
Liczba postów : 2273

Witaj na forum!


Drogi Użytkowniku!
Od rozpoczęcia gry dzielą Cię dwie rzeczy:

  • założenie informatora oraz korespondencji. Są to tematy obowiązkowe, bez których nie możesz rozpocząć rozgrywki.
  • Pozostałe tematy takie jak: dziennik i relacje są opcjonalne. Oczywiście zachęcamy ich do założenia, ale jeśli nie chcesz, nie musisz.


Anarchista
Pobij się z innym graczem w hotelu Sanctuaire.
Bankier
Uzbieraj 50 złotych tokenów.
Biznesmen
10 razy nawiąż w wątkach do zawodu postaci.
Bestia
Przemień się w Crinosa lub Lupusa przynajmniej 5 razy.
Bohater
Spuść fabularny łomot 10 ziomeczkom z Novus Ordo.
Buntownik
Opuść 3-5 pełni i zmierz się z konsekwencjami.
Champion
Zdobądź 20 odznak.
Ciekawski
Poznaj 3 wampiry lub 3 wilkołaki na fabule.
Dentysta
Zabij na fabule przynajmniej 3 wampirzych NPC i weź ich kły jako trofeum.
Doskonały
Odnieś się/wykorzystaj 5 razy swoje mutacje pozytywne.
Dungeon Master
Poprowadź jako UP przynajmniej 10 wątków.
Grinder
Zdobądź 50 pkt doświadczenia.
Hannibal
Na podstawie sesji forumowych zjedz przynajmniej 10 ludzi.
Herbaciarz
Wypij 15 razy herbatę na sesji/sesjach.
Kanciarz
Użyj 5 razy specjalizacji do atrybutu sprytu.
Kawosz
Wypij 15 kaw na sesji/sesjach.
Kolekcjoner
Weź udział w przynajmniej 10 misjach fabularnych.
Kraven Łowca
Zabij na fabule przynajmniej 3 wilkołaczych NPC (formy Crinos/Lupus) i weź ich futra jako trofeum.
Koks
Wydaj 50 punktów doświadczenia.
Komar
Na podstawie sesji forumowych wypij krew przynajmniej z 10 ludzi.
Lovelas
Flirtuj z 5 postaciami na forum.
Ludwiczek
5 razy wysłuchaj marudzenia swojego stwórcy/rodzica/pracodawcy.
Masochista
Jako wampir 5 razy zażyj krótkiej słonecznej kąpieli bez ochrony.
Miłośnik zwierząt
Zagraj 5 sesji, w których obecne będą zwierzęta.
Mistrz
Zdobądź 30 odznak.
Narwaniec
Pobij się na trzeźwo, po pijaku lub pod wpływem emocji z przynajmniej 3 postaciami.
Niedoskonały
Odnieś się/odegraj 5 razy wpływ swoich mutacji negatywnych postaciami na forum.
Nigdy się nie nauczą
Zrób coś mega głupiego na sesji.
Ofiara
Daj się ugryźć przez wampira 10 razy.
Pakt z diabłem
Zostań familiantem na fabule.
Panicz
Jako wampir wprowadź człowieka w arkana długowiecznych.
Pechowiec
Padnij ofiarą 3 napaści ze strony Novus Ordo.
Pies przewodnik
Jako wilkołak wprowadź człowieka w arkana długowiecznych.
Pisarz
Rozegraj 15 wątków z różnymi postaciami.
Szczęściarz
Na jednej sesji wylosuj w kościach 3 sukcesy pod rząd.
Początkujący
Zdobądź 5 odznak.
Poszukiwany/Poszukiwana
Złam święte prawo Sanctuaire i stań się szczęśliwym wybrańcem prawa Excommunicado.
Roll Master
Wykonaj przynajmniej 30 rzutów dowolną kostką na forum.
Scooby Dooby Doo
Zagraj misję detektywistyczną, gdzie wytropisz złoczyńcę za pomocą węchu w formie Lupusa.
Siedem lat nieszczęść
Na jednej sesji zalicz w kościach 3 nieudane rzuty pod rząd.
Smakosz
Jako wilkołak 10 razy spożyj tojad (bez dodatków), a jako wampir 10 razy spożyj czosnek (bez dodatków).
Stalker
5 razy odczytaj na fabule czyjeś wspomnienia przy bezpośrednim piciu krwi z ofiary.
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
Świadek
Bądź świadkiem zjedzenia człowieka przez wilkołaka lub osuszenia przez wampira.
Szaleniec
Jako wilkołak/wampir 10 raz weź lub noś na sobie (biżuteria) srebrne rzeczy.
Taktyk
Wykorzystaj 5 razy swoją mutację specjalną.
Tańczący z Wilkami
Rozegraj od 3-5 sesji w fabularną pełnię.
Towarzyski
Poznaj przynajmniej 10 postaci na fabule.
Twardziel
Zgódź się i przeżyj fabularną przemianę w wilkołaka.
Uparciuch
Użyj 5 razy swojej ludzkiej specjalizacji na fabule.
Wojak
Użyj 5 razy specjalizacji do atrybutu siły.
Uważny
Użyj 5 razy specjalizacji do atrybutu percepcji.
Wędrownik
Napisz przynajmniej po 1 sesji w każdej dzielnicy Paryża.
Wykłótnik
Rozegraj przynajmniej 5 angstowych sesji.
Złote Dziecko
Zrób na złość lub spraw kłopot swojemu stwórcy/rodzicowi.
Zręczne łapki
Okradnij 3 postacie na forum, rozgrywając z nimi sesje.
Yin i Yang
Na jednej sesji wyrzuć raz 12 oczek na kości i raz soczystą 1.
Wyjec
Jako Crinos/Lupus zawyj 10 razy do księżyca.
Zmartwychwstanie
Przebudź się jako wampir, czyli zgódź się na fabularną przemianę w wampira.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Jun

Jun
Liczba postów : 1122
Karta postaci oraz pozostałe tematy zostają przeniesione do archiwum zgodnie z regulaminem.

Każdy użytkownik ma 20 dni od dnia rejestracji na zapoznanie się ze światem forum, a także na wypełnienie karty postaci. Po upływie tego terminu konto zostanie automatycznie skasowane. Wyjątek stanowią sytuacje po przedstawieniu stosownego powodu, który należy kierować bezpośrednio do Administratora.

Niezależnie czy świeżo po akceptacji karty postaci, czy z już rozpoczętymi wątkami, graczowi przysługuje miesiąc na napisanie posta fabularnego lub retrospekcji. Po tym czasie konto zostanie automatycznie przesunięte do grupy postaci nieaktywnych.
Administracja informuje, że nie kasuje kont graczy, a jedynym wyjątkiem od reguły jest kasacja kont, które nie napisały żadnego posta na fabule lub w retrospekcji. W momencie powrotu gracza na forum, ma on pełne prawo na odzyskanie karty postaci, która zostaje przeniesiona do archiwum.

_________________
My words taking you for a spin... I'm already all gone, I can walk like this. Go on and deny your heart, okay for tonight.
Who's gonna punish me? Oh believe in me...
Stały bywalec
Loguj się codziennie minimum przez dwa tygodnie.
milestone 1000
Napisałeś 1000 postów! Brawo!

Sponsored content


Powrót do góry

- Similar topics

 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach