Jacob Thompson

Nigdy się nie uważał za szczęśliwca, a może jednak powinien, urodził się w Wielkiej Brytanii i tam spędził naprawdę niemal pół swojego życia, póki nie zdecydował się na coś nowego, wyruszyć w świat z pietrem takim jakim mało kto odczuwał, zwłaszcza jak się jest introwertykiem i na dodatek typem domownika, którym zdecydowanie był. Polecał tam normalnie z sercem na ramieniu. Ale doleciał cały i zdrów. Dobrze przemyślał swoja decyzję, dużo wcześniej zaczął uczyć się języka francuskiego, specjalnie do tego wynajął kobietę, która uczyła go języka od podstaw. Skończył swoją naukę dopiero w momencie kiedy wiedział, że mówi komunikatywnie, w międzyczasie słuchał muzyki w języku francuski, oglądał filmy albo pisał coś w telefonie lub na kartce by utrwalać sobie język.
Kolejne dni w nowym miejscu zeszły mu na znalezienie odpowiedniego domu który mógłby dla siebie wynająć, potem potrzebował czas aby się zasymilować z otoczeniem, takie przeprowadzki zdecydowanie nie były dla niego, nie lubił i nie przepadał za nimi. I potrzebował czasu dla siebie, w dość krótkim czasie znalazł sobie pracę jako sekretariarz w szkole muzycznej do której przyjmują dzieci jak i osobę dorosłe. Jego zadaniem było odbieranie telefonów, umawianie na wizytę i dopilnowanie by ludzie płacili pieniądze na czas, a sam mógł też słuchać innych niż śpiewali, grali na gitarze albo saksofonie. Lubił swoja pracę i coraz bardziej lubił słuchać instrumentów granych przez tych ludzi.

- Zdecydowanie jest typem domatora, nieważne dokąd pojedzie w domu zawsze czuje się najlepiej.
- Nie przepada za tłumem ludzi, woli małe skupisko ludzi.
- Jest spostrzegawczy (zaleta detektyw).
- Posiada w sobie szósty zmysł który go ostrzega przed czymś złym i potrafi odpowiednio na to zareagować.
- Potrafi mówić w języku angielskim jak i komunikatywnie po francusku.
- Lubi czytać, grać w gry jak i słuchać muzykę.
- Sekretariarz w szkole muzycznej.
- Odkrył w sobie słuch muzyczny, choć z nikim się tym nie dzielił.