Bo pije się z umiarem...

2 posters

Go down

Sonia Evans

Sonia Evans
Liczba postów : 239
Wszystko się zmienia i ona również się zmieniła. Czas jaki potrzebowała okazał się dłuższy niż sądziła. Nie mniej jakie skutki tego...kto to wie. Jednego była jednak pewna. Musiała wyjść z domeny i skupić się na czymś innym, a że pewna wampirzyca jaką poznała dawny czas temu proponowała jej kiedyś spotkanie postanowiła wykorzystać okazję i chwilową chęć wyjścia z domu. Tak też pierwsze co zrobiła zadzwoniła do wspomnianej wampirzycy i podała jej adres i godzinę. Czekała więc pod klubem na Amelię wahając się czy to jednak dobry pomysł. W końcu nigdy nie piła to raz, nie wychodziła też nigdy z nikim. Nie wiedziała czy nie popełnia błędu jednak postanowiła wyjść i nie mogła teraz tego żałować. W końcu CO MOŻE SIĘ STAĆ... zestresowana zaczęła chodzić przed klubem tam i spowrotem nie mogąc się doczekać pojawienia kobiety. Plany jakie miała były okazją do odstresowania się ale i chwilą prawdy dla niej samej. Odskocznia od wszystkiego.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Amelia Van der Eretein

Amelia Van der Eretein
Liczba postów : 202
Amelia uwielbiałam chodzić po klubach i nigdy nie odmawiała okazji. Zaskoczeniem było dla niej zaproszenie Sonii, które oczywiście z radością przyjęła. Szykując się do wyjścia, śmiała się pod nosem, zastanawiając się, co wydarzy się kolejnej nocy, gdyż poprzedniej nocy spędziła bardzo miły czas w towarzystwie Enzo. Czyżby miała mieć intensywnie wyjściowy tydzień? Czas pokaże.

Spóźniła się, jakże by inaczej. Jednak przyszła, po drodze informując koleżankę o spóźnieniu. A którego powodem był klasyczny kobiecy dylemat. Mianowicie, co na siebie włożyć. Finalnie zdecydowała się na jeansową klasykę. Jeansowe spodnie, jeansowa kurtka, pod którą założyła krótką, czarną bluzeczkę, która ledwo zasłaniała biust. Do tego skórzana, czerwona torebka i czerwone szpilki. Wyjątkowo bardziej stonowany makijaż, sprawiał, że wyglądała niemal jak inna osoba.

- Sonia, kochana jak się cieszę, że cię widzę. Dość długo się nie odzywałaś. - przywitała wampirzycę mocnym przytulasen, gdy już zjawiła się na miejscu. Chociaż wyglądała mniej kolorowo niż zazwyczaj, głos i entuzjazm jakim emanowała Ereteinówna, dawały Sonii pewność, że jest to Amelia którą znała. - Powiem ci, że mnie pozytywnie zaskoczyłaś. Nie sądziłam, że odwiedzasz takie przybytki. Zobaczysz, będziemy się świetnie bawić. Może nawet znajdziemy ci jakiegoś chłopaka? Albo dziewczynę, jak wolisz. - zażartowała z uśmiechem, szturchając delikatnie koleżankę i wprowadzając ją do środka. -Popatrz chociażby na tego przystojniaka przy barze.

@Sonia Evans
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Sonia Evans

Sonia Evans
Liczba postów : 239
Zaskoczeniem? Dla samej Soni było zaskoczeniem, że odważyła się w ogóle wyjść z własnego pokoju! A co dopiero skierować się prosto do klubu. Nie umiała pić, bo nigdy nie piła, nie umiała tańczyć bo nigdy tego nie robiła, nie jadała frytek, czy innych śmieciowych rzeczy bo po prostu nie robiono tego w jej domu rodzinnym. Nie opuszczała mieszkania, nie wychodziła poza dom a teraz...to był jej pierwszy raz. Nieco niepewnie stała i czekała tam niczym na ścięcie. W końcu jednak pojawiła się Amelia. Pamiętała dziewczynę z kolorowymi włosami. W sumie ją jedyną mogła zaprosić na takie picie. Jakoś nie widziała siebie w towarzystwie Seleny, która była aż za bardzo...dostojna, swoją drogą...dziwne wrażenie sprawiała.
- Amelio. Mnie również miło Ciebie widzieć. Niestety wybacz za milczenie, ale sporo się ostatnio wydarzyło i...postanowiłam odciąć się od wszystkiego i wszystkich. Swoją drogą...jesteś jedyną osobą, do której się odezwałam ostatnio.
Przyznała nieco zakłopotana bo faktycznie, nie informowała nikogo o swoim wyjściu, nikt nie wiedział co się z nią działo. Wszyscy natomiast przekonani byli, że Sonia siedzi nadal w swoim pokoju zamknięta i ledwo koegzystując z dnia na dzień. Tym czasem było nieco inaczej.
- Em...bardziej wolałabym spróbować alkoholi. Wiem, że one no wiesz...ale ponoć z domieszką potrafią nieźle dać popalić...a ja cuż...potrzebuję resetu.
Przyznała cicho zmieszana. Czemu trafiło właśnie na Amelię? A może przez to, że wydawała się jej bardziej...rozrywkowa? A może taki miała kaprys. Nie wiadomo.
Milestone 100
Napisałeś 100 postów!

Sponsored content


Powrót do góry


 
Pozwolenia na tym forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach