Liczba postów : 19
Amal Hadid
podstawowe
wiek: 21
rasa: człowiek
pochodzenie: Iran
wizerunek: Taraneh Alidoosti
rola w rodzie / watasze:
znaki szczególne
Nosi chusty jeśli świeci mocne słońce.
Nosi chusty jeśli świeci mocne słońce.
biografia
Amal przyszła na świat 5 marca 2002 roku w domu rodziców we wsi Bozi Jan w Iranie. Z braku akuszerki, poród przyjmowała sąsiadka. Jej imię w języku arabskim oznacza “nadzieja” ponieważ po dwóch straconych ciążach Kadir i Halah Hadid postanowili zaufać magii imion i nazwali ją jak tylko dowiedzieli się o poczęciu z nadzieją, że przeżyje. Rodzina nie była bogata, ale posiadali niewielkie poletko, kury oraz krowę, co pozwalało im nie głodować. Wspólnie uprawiali rośliny, nie najlepiej rosnące na wyżynno-górskiej glebie, kupowali również zboże, które Halah mieliła i piekła z niego podpłomyki. Te, wraz z wytwarzanym serem oraz niewielką ilością warzyw sprzedawali na pobliskim targu, raz w tygodniu wybierali się też do miasta Arak licząc na wyższy zarobek. Amal od dzieciństwa była przyzwyczajona do ciężkiej pracy, po prostu musiała, żeby stać ich było na coś więcej niż jedzenie, choćby na książki. 7 lat po urodzeniu Amal, Halah odkryła, że znowu jest w ciąży, Kadir otrzymał w końcu upragnionego męskiego potomka, a Amal brata.
Państwo Hadid nie byli religijni. Dobrze pamiętali czasy sprzed rewolucji i gdy Amal podrosła chętnie dyskutowali z nią na ten temat, utwierdzając ją w przekonaniu, że fanatyzm religijny nie jest dobry dla nikogo. Niestety większość społeczności ich wioski była głęboko wierząca, przede wszystkim w imamów, i ślepo podążała za ich wskazówkami. Z tego powodu Amal i Halah nie mogły wychodzić z domu bez hidżabu, ryzykowałyby życiem całej rodziny.
Do 15 roku życia Amal chodziła do szkoły. Bardzo dobrze radziła sobie z naukami ścisłymi, technicznymi. Miała świadomość, że tylko nauką jest w stanie poprawić standard życia swojej rodzinie. Mimo iż większość czasu w domu poświęcała gospodarstwu, znacznie wyprzedzała program. Udało jej się zdobyć książki inżynieryjne i czerpała z nich wiedzę praktyczną, między innymi zaprojektowała automatyczne nawadnianie ich pola. Niestety dalsza nauka nie jest w Iranie obowiązkowa, a rodziny nie było stać na wysłanie jej razem z ojcem do miasta, surowe prawa islamu nie pozwalają bowiem niepełnoletnim dziewczynom mieszkać samotnie. Zwłaszcza, że w tym czasie wybuchły manifestacje i zrobiło się bardziej niebezpiecznie. Amal zdobywała więc kolejne książki i po wielu dyskusjach z rodzicami zdecydowała, że najlepszą dla niej drogą będą studia za granicą. Wybór padł na Francję i elitarne École Polytechnique w Paryżu. Ale musiała sama się do nich przygotować i sama nauczyć języka, zarówno francuskiego jak i angielskiego, jednocześnie pomagając w utrzymaniu rodziny i zbierając pieniądze na bilet lotniczy, czesne i mieszkanie dopóki nie znajdzie pracy. Zajęło jej to trochę dłużej czasu niż miała nadzieję, jednak kiedy poczuła się pewniej w językach (ponieważ uczyła się sama z książek, ma śmieszny akcent) odkryła, że ciężka praca na polu się opłaciła i może jechać na egzaminy nie martwiąc się od razu o pieniądze. 10 lutego 2023 roku po raz pierwszy wsiadła do samolotu, po prawie jedenastu godzinach dotarła do Paryża, a po 5 tygodniach egzaminów pozostało jej czekać 2,5 miesiąca na decyzję o przyjęcie na studia.
Po przyjeździe hidżab upchnęła na samo dno walizki. Nie na długo. Po tylu latach z zakrytą głową okazało się, że nawet w tak chłodnym paryskim klimacie, nawet w zimie, słońce na tyle rozgrzewa jej czarne włosy, że kilka razy prawie zemdlała. Od tego czasu pogodziła się z chustami, ale nosi je tylko jak świeci mocne słońce.
Państwo Hadid nie byli religijni. Dobrze pamiętali czasy sprzed rewolucji i gdy Amal podrosła chętnie dyskutowali z nią na ten temat, utwierdzając ją w przekonaniu, że fanatyzm religijny nie jest dobry dla nikogo. Niestety większość społeczności ich wioski była głęboko wierząca, przede wszystkim w imamów, i ślepo podążała za ich wskazówkami. Z tego powodu Amal i Halah nie mogły wychodzić z domu bez hidżabu, ryzykowałyby życiem całej rodziny.
Do 15 roku życia Amal chodziła do szkoły. Bardzo dobrze radziła sobie z naukami ścisłymi, technicznymi. Miała świadomość, że tylko nauką jest w stanie poprawić standard życia swojej rodzinie. Mimo iż większość czasu w domu poświęcała gospodarstwu, znacznie wyprzedzała program. Udało jej się zdobyć książki inżynieryjne i czerpała z nich wiedzę praktyczną, między innymi zaprojektowała automatyczne nawadnianie ich pola. Niestety dalsza nauka nie jest w Iranie obowiązkowa, a rodziny nie było stać na wysłanie jej razem z ojcem do miasta, surowe prawa islamu nie pozwalają bowiem niepełnoletnim dziewczynom mieszkać samotnie. Zwłaszcza, że w tym czasie wybuchły manifestacje i zrobiło się bardziej niebezpiecznie. Amal zdobywała więc kolejne książki i po wielu dyskusjach z rodzicami zdecydowała, że najlepszą dla niej drogą będą studia za granicą. Wybór padł na Francję i elitarne École Polytechnique w Paryżu. Ale musiała sama się do nich przygotować i sama nauczyć języka, zarówno francuskiego jak i angielskiego, jednocześnie pomagając w utrzymaniu rodziny i zbierając pieniądze na bilet lotniczy, czesne i mieszkanie dopóki nie znajdzie pracy. Zajęło jej to trochę dłużej czasu niż miała nadzieję, jednak kiedy poczuła się pewniej w językach (ponieważ uczyła się sama z książek, ma śmieszny akcent) odkryła, że ciężka praca na polu się opłaciła i może jechać na egzaminy nie martwiąc się od razu o pieniądze. 10 lutego 2023 roku po raz pierwszy wsiadła do samolotu, po prawie jedenastu godzinach dotarła do Paryża, a po 5 tygodniach egzaminów pozostało jej czekać 2,5 miesiąca na decyzję o przyjęcie na studia.
Po przyjeździe hidżab upchnęła na samo dno walizki. Nie na długo. Po tylu latach z zakrytą głową okazało się, że nawet w tak chłodnym paryskim klimacie, nawet w zimie, słońce na tyle rozgrzewa jej czarne włosy, że kilka razy prawie zemdlała. Od tego czasu pogodziła się z chustami, ale nosi je tylko jak świeci mocne słońce.
ciekawostki
Lubi się uczyć i szybko opanowuje nowe umiejętności, głównie w zakresie matematyki i inżynierii.
Zna 4 języki - perski (ojczysty), arabski (uczyła się w szkole), angielski i francuski (uczyła się sama w domu, ma nie do końca prawidłową wymowę, trochę w stylu angielskiego używanego przez Hindusów).
Lubi gotować nowe potrawy.
Zna 4 języki - perski (ojczysty), arabski (uczyła się w szkole), angielski i francuski (uczyła się sama w domu, ma nie do końca prawidłową wymowę, trochę w stylu angielskiego używanego przez Hindusów).
Lubi gotować nowe potrawy.